Rosną dosłownie wszędzie, brakowało ich tylko na drzewach, prawdziwy wysyp, średnie i duże, małe octowe sporadycznie, trafiliśmy chyba nie zbierane miejsce. 20 min potrzeba było na zebranie dużego kosza. Ogólnie 2 godziny w lesie i 40 kg
podgrzybki. Nie było siły dalej zbierać. Jak żyję nie widziałem takiego wysypu, a to już prawie pół wieku.