Szumiradzki las znów nie zawiódł. Co prawda same
podgrzybki, ale za to dorodne, i bez lokatorów.
Część grzybów w lesie już pleśnieje, więc chyba konczy się ten wysyp. Ale było super, w trzy osoby zebraliśmy ok. 50 kg.
Trafialiśmy na duże okazy, małych raczej niewiele. Ale do niedzieli będzie co zbierać.
Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy, a w szczególności Roberta W. No i fotka tego co dał nam las:-)