Witam Wszystkich. A miałem dzisiaj odpoczywać do popołudnia, bo jak to u mnie bywa w niedzielę, wyjazd do pracy.
Nie wytrzymałem, musiałem jechać do lasu. Mimo ulewnego deszczu, ludzi w lesie bardzo dużo. W lesie mieszanym (dąb, buk, sosna, z domieszką grabu i brzozy), wysyp
borowika trwa w najlepsze. A co ciekawe, rośnie bardzo dużo maluchów wielkośco dziesięcio groszówki, te naturalnie zostały w lesie.
W czasie dwugodzinnego spaceru, udało mi się zebrać 82 szt.
borowika szlachetnego.
Pojawiają się piękne skupiska
lakówki ametystowej, gołąbki przeróżnych kolorów, no i moje ulubione
muchomory czerwone. I W TYM MIEJSCU PROŚBA DO WSZYSTKICH NIE NISZCZCIE GRZYBÓW TRUJĄCYCH I NIEJADALNYCH. PO PIERWSZE ZDOBIOĄ LAS, A PO DRUGIE SĄ BARDZO WAŻNE W CAŁYM EKOSYSTEMIE LEŚNYM.
Mam nadzieję, że w Piątek uda mi się odwiedzić las, jeśli nie to w Sobotę na pewno.
Pozdrawiam Wszystkich pozytywnie Grzybniętych. A.