Witam. Deszcz i dodatnia temperatura zaprosiły do lasu. Dobrze widoczne są zmiany jakie zaszły w ciągu dziesięciu dni. Gałęzie krzaków ogołocone z liści, coraz więcej roślin przygotowanych na przezimowanie. Chociaż na jednym drzewie znaleźliśmy świeże pączki. Widać, zawsze znajdzie się optymista :). Ale wśród tych opadłych liści, pod niskimi gałęziami i w mchach ciągle są
podgrzybki. Kilka wyglądało na świeżo wyrośnięte, jednak na większości wyraźne ślady mrozu. Trzy godziny spaceru we dwoje i 2/3 koszyka. Trafił się też pojedyńczy
maślak, zdrowy i ładny. Pozdrawiam i dalej czekam na zamknięcie sezonu :).