Dzisiejsze lasy, przeżyły najazd grzybiarzy, ale w końcu to niedziela, nic dziwnego. Po wczorajszym deszczu mokro w lesie, masa
podgrzybka aksamitnego i sporo brunatnego, ale z mniejszą tendencją. Braliśmy tylko małe i zdrowe okazy, większe, lub starsze zostawały w lesie. Po godzinie jeden kosz był pełen, drugi w połowie, tak duża ilość
podgrzybka. Trafiły się dwa starsze
prawdziwki, chociaż inna Pani spotkana w lesie miała z 7 sztuk, ale małych. Las urzeka wspaniałymi widokami jesieni, tym bardziej, że dziś słonce podkręciło barwy, i było co fotografować;) Generalnie pewno z około 300 sztuk
podgrzybka głównie aksamitnego, i około 60 brunatnego, te jakby zaczynają się pojawiać w grupach i pojedynczo.