Las mieszany, same podgrzybki ponad połowa robaczywych. Takiej ilości grzybów w tym miejscu jeszcze nie widziałem.
Przy okazji "pozdrowienia" dla leśników, którzy tną co popadnie a cały odpad z wycinki zostawiają w lesie i nie dotyczy to tylko tej lokalizacji. No cóż Kornik drukarz musi coś jeść bo grzybów nie lubi. To co na zdjęciu zebrała jedna osoba w trzy godziny od 15-tej po południu, drugie tyle zostało w lesie.
Pozdrawiam wszystkich miłośników runa leśnego.