Witam!! Wstąpiłem na trochę do lasku w innej okolicy niż ostatnio i żeby być szczerym napiszę, że grzybów w lesie prawie nie ma w tym rejonie.
podgrzybki w lesie sosnowym- zero. Znalazłem pojedyncze
kozaki przy drodze, a w lesie mieszanym białe, spleśniałe
podgrzybki złotawe, słowem pozostałości i susza. Dopiero młodnik brzozowy z trawami i wrzosami obdarował mnie hojnie ślicznymi
kozakami. W większości młode, albo średnie sztuki. Wśród nich znalazł się jeden
kozak pomarańczowy, kilka białych i jeden dorodny
prawdziwek. Razem 46 grzybów z czego większość znaleziona w ciągu godzinki w tymże młodniku:-). Grzybki ciężko było wypatrzyć dlatego parę najmłodszych znalazłem dopiero jak na nie wszedłem i strąciłem im kapelusik. Pozdrawiam i do usłyszenia niebawem:-)