Grzybów MNÓSTWO, zrywając jednego widziałem już kilka kolejnych i to przez całe grzybobranie :) Pojechałem po pracy, koło 15.00 byłem w lesie. Efekt - koszyk napełnił się tak szybko, że musiałem opuścić połowę miejsc, bo nie miałem do czego już zbierać :) Wniosek - nawet ślepy dziś by znalazł sporo grzybów :) Zachęcam do wybrania się do lasu.