Wczorajszy spacerek po starych miejscówkach, które niestety w 90% został wyciętę.... W lesie czuć grzybnią, ale potrzeba jeszcze trochę czasu i deszczu żeby coś więcej się ruszyło.
Na skraju lasu niespodziewanie napotkałem się na gniazdo młodziutkich prawdziwków + 3 kozaki, podgrzybek i siniak. Cieszą bardzo, tym bardziej że w zeszłym roku podczas kilku spacerów była totalna pustka.