Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

wczoraj
Wit
doniesień: 421 / 13🏆
(10/h) Święto Rydza w Wysowej.
Rydzów namiastka, ale borowików szlachetnych pod dostatkiem. Kto chciał kupić 35 zł za kilogram. Wystarczyło, że na chwilkę skręciłem w las, a tu 10 młodych borowików.
dodaj grzybobranie
środa 2.PAŹ
Grava
doniesień: 5
(15/h) W rzeczywistości prawdopodobnie ci co znają miejsca wynoszą pełne kosze. Inaczj trzeba się dużo nachodzić. Raczj rosną pojedyńczo. Same zdrowe prawdziwki.
przedwczoraj
Tomgaw72
doniesień: 1
(50/h) W młodniku sosnowym maślaki w ilościach nawalnych. podgrzybki w leżących starych gałęziach w wysokim lesie sosnowym. Również przy młodych liściastych. Prawdziwki rozproszone. Trochę przy drogach, trochę przy młodych dębach w lesie sosnowym. Las wspaniały. Ludzi mało. Wyjazd znakomity. Polecam miejsce.
60% maślaki.
20 prawdziwków
70 podgrzybków
dodaj grzybobranie
wczoraj
IWKA
doniesień: 20 / 2🏆
(50/h) Witam, gościnnie odwiedzone lasy, grzybki przepiękne same praktycznie prawdziwki trafił się czasami ceglasto pory i z 10 kozaka czerwonego, pozdrawiam wszystkich grzybiarzy a zapomniałam dodać zbiór liczony i efekt prawie 500 grzybków. dodaj grzybobranie
środa 2.PAŹ
Bula
doniesień: 10 / 1🏆
(15/h) Prawdziwki młode, bez lokatorów-140, podgrzybki też małe ale już zasiedlone. Grzyby 1.5 km w głębi lasu. dodaj grzybobranie
czwartek 3.PAŹ
Filipowa
doniesień: 3
(50/h) Trzeba się nachodzić, dużo fanów grzybobrania, ale warto :) dodaj grzybobranie
    • Gucio #302 · Gratuluje. Wszedzie sporo grzyboarzy i po południu w niektórych miejscach w kraju ciężko znaleźć jakiś solidny zbiór. W Swietokrzyskim ma duże deszczu spaść do 25 10, później trochę pogodniej lecz ma być ichlodnp. 4.10 17:40
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Janczes
doniesień: 3
(40/h) Wielgachne prawdziwki w trawach i brzózkach, o dziwo zdrowe. Początkujące podgrzybki, niestety już od małego robaczywe. Trochę kani, ale to już na łąkach i pod lasem. Jednak widać i czuć, że jednak tej wilgoci przy tych temperaturach to jednak chyba za dużo ? Czekamy, myślę że jeszcze ze 2 tyg i pokażą się śliczne, małe, brązowe słoikowce dodaj grzybobranie
wtorek 1.PAŹ
ptasiek
doniesień: 15 / 2🏆
(25/h) To z pewnością nie jest liczba oddająca potencjał tych lasów, ale te pokazują Wielcy Mistrzowie Zbierania Prawdziwków 🙂 Dla mnie i tak było to grzybobranie życia: cały dzień do dyspozycji, jeden kosz do uzbierania i przepiękny las obdarowujący praktycznie wyłącznie prawdziwkami. Nie mam tu „swoich miejsc”, więc trochę musiałam przejść i sporo wypatrywać, bo dużych grzybów praktycznie nie było. Efekt weekendowego szaleństwa widać było w pozostawionych ścinkach. Pierwszy raz wyciągałam łebki Prawdziwków z mchu jakby to były podgrzybki, rosły rodzinnie, po kilka sztuk w jednym miejscu, a że „miejsca” spotykałam rzadko to 5 godzin spaceru upłynęło niezwykle szybko.
wtorek 1.PAŹ
Tommy
doniesień: 4 / 1🏆
(45/h) Około 4 godzinny spacer po pięknych okolicznych lasach. Przy wejściu o godzinie 07:00, spotkane towarzystwo „pospolitego ruszenia rodzinnego” pod dowództwem starszego jegomościa, opuszczające (sic!) las już o tej porze. Dość akustycznego, z podniesionym tonem głosu, wydającego wyraźne znaki zdenerwowania, wszem i wobec, co było skutkiem, wg. jego opinii, że w „lesie grzybów nie ma” 😁 Brzmiało to jak czysty defetyzm, więc skontrowałem jegomościa słowami, że „Są, tylko trzeba wiedzieć, gdzie szukać.” Otrzymałem odpowiedź: „Tak, są, jak ktoś ma grzybicę” i odjechał w siną dal ze swą złością… dodaj grzybobranie
    • whispi #211 · Tacy "grzybiarze" tylko pobudzają do działania 😅 więcej nie pojedzie w Twoje rejony 🙂 2.10 21:25
    • Tommy #4 · Dokładnie! W ogóle niektórzy ludzie, zachowują się jak większość tej „tłuszczy” w supermarketach, gdzie nie mogą wystać kilku minut w kolejce i poganiają ludzi pracujących tam, aby jak najszybciej otworzono następną kasę, bo oni muszą mieć już wszystko na „JUŻ!” I w ogóle…!”.
      Niestety, widać to, że przenosi się to także na inne aspekty życia. Nawet tak przyjemne i prozaiczne jak grzybobranie 😁. Co dla nas jest zbawienne (jak zauważyłeś ☺️) i pachnie profitem od borów, a dla nich jest stratą czasu, rezygnacją i głęboką irytacją, że szanowny grzyb nie raczył się przed państwem pojawić na zawołanie… 3.10 00:32
    • Tommy #4 · Przepraszam, nie zauważyłem, że odpisuje Pani. Ale już nie mogę edytować. Mam nadzieję, że to niezbyt duże faux pas? 3.10 00:37
    • Gucio #301 · Gratuluje. Siper, śliczności. 3.10 03:39
    • whispi #211 · Tommy spokojnie 😅 tu sami swoi a nicki są mylące 🙂 życzę wielu takich świetnych wypadów 🙂
      I możesz edytować, taki ołówek w ręce na końcu dopisku czy doniesienia 🙂 3.10 07:12
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Magdalena 9207
doniesień: 77 / 14🏆
(20/h) Dziś mąż pojechał z bratem. Grzybki są ale ludzi w lesie więcej niż w galerii handlowej. Ciężko znaleźć miejsce gdzie nikt nie dotarł. Im się udało trafili na lasek gdzie nazbierali po 1,5 wiadra w pół godz prawie samych prawdziwków. Ale w sumie kilka godz po lesie chodzili więc statystycznie muszę wpisać tylko 20/h. Pojawiły się też młode podgrzybki i te o dziwo bardziej robaczywe. Na wyjściu z lasu zebrali trochę maślaków przy drodze. Jutro będą inne lasy i zobaczymy co się trafi.
przedwczoraj
Leśny lud
doniesień: 2
(50/h) Trzeba głęboko w las polecieć... ok 3-4 km... początek wysypu podgrzybka.... większość słoikowe... często trafia się prawy... głównie młode
środa 2.PAŹ
tedi 1959
doniesień: 5 / 1🏆
(16/h) 22 prawoki (borowik szlachetny), 22 kozoki (koźlarz babka), 10 sinoli (borowik ceglastopory), 9 poloków (koźlarz czerwony), 2 podgrzybki, 1 maślak, w sumie 66 szt w lesie iglastym i liściastym Wynik całkiem sobie, choć w tych miejscówkach bywało lepiej w poprzednich latach.
wtorek 1.PAŹ
Gocha 2
doniesień: 10
(50/h) prawuski 2 osoby ×4 godziny 20 kg.
Dzień dobry dzisiaj wycieczka w kieleckie i bingo prawuski w natarciu nie byłam w stanie policzyc więc wynik w kg grzybki młode w 99% zdrowe oprócz prawdziwka troche ceglasi kilka podgrzybków i Maślaków na jajeczniczke. Maślaków zółtych było duzo młodych ale nie zbietaliśmy. Pozdrawiam
wczoraj
Anddy
doniesień: 55 / 16🏆
(100/h) Dzisiaj deszczowe grzybobranie, którego miało nie być. I będzie pewnie jutrzejsze. Powód? Odwiedziny dwóch przesympatycznych Panów, na codzień kolegi z pracy i jego teścia. Oni zrobili interes życia - zabrałem ich na moje rewiry. I ja zrobiłem interes życia - przerobią moje dzisiejsze grzyby! A jutrzejsze zabiorą! Tak to rozumiem! Przyjemność zbierania tak, roboty nie... W lesie bez zmian. Znaczy tyle samo, tylko zamiana miejsc. Sosnowe wyraźnie spowalniają a szlachetne nabierają rozpędu. Coraz częściej pojawiają się zielonki. dodaj grzybobranie
    • Anddy #59 · Ale jeszcze przyjemniej niż zbierać było patrzeć na dziką radochę przyjaciół, którzy cięli "jak leci" i obaj ustanowili życiówki. 5.10 15:21
    • Anddy #59 · Król Sosnowy w otoczeniu swych Szlachetnych Braci, którym wyraźnie ustępuje już pola. 5.10 15:22
    • Miras2 #67 · Super. Fajnie spędzony dzień z przyjaciółmi 👍. No i genialna wymiana przysług😁. Jeszcze raz brawo brawo brawo👏👏👏. 5.10 15:23
    • D@rek #199 · Jaki zbiór! Gratulacje! 5.10 16:16
    • whispi #211 · Te sosnowe są magiczne 😁🤩 5.10 19:00
    • Yaga #311 · No i super :), odpoczniesz trochę :). Na sosnowe nie patrzę i już😄, bo wiesz potem owce będę liczyć😁, pozdrówka 👋 i gratki :). 5.10 21:41
    • Manowa #113 · Gratulacje. I o to chodzi, przyjemność zbierania i zero obrabiania. Pozdrawiam 5.10 23:40
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 1.PAŹ
Anddy
doniesień: 52 / 16🏆
(100/h) Dziś i późno i krótko. Dla podtrzymania wprawy. Nie można dzień w dzień tak za... Dwa zagajniki. Mniejszy wielkości mniej więcej boiska piłkarskiego. Z niego sosnowe. Wiekszy, w trochę innej okolicy - dorodne eduliski, od bobasów po spore okazy. Coraz ich więcej, w tym ciemnogłowych, jesiennych. Sosnowe jakby przyhamowały, mniej maluchów. Mam nadzieję, że to chwilowe. One bardziej lubią ciepełko niż szlachetne i mógł je przymrozek przestraszyć. Wygonił mnie deszcz, i dobrze, bo grzybów szybko robiło się znów dużo... Dobrze, że popadał. Jutro nów. I też ma padać dodaj grzybobranie
    • Anddy #56 · Borowiki Sosnowe i Ich Bracia 1.10 13:30
    • Anddy #56 · Rudolf Zmoknięty. Bez słońca i mokry kolor ma bardziej jak te bukowe, Fungiowe 1.10 13:31
    • Anddy #56 · I Zmoknięty Ciemnogłowy. Zaczynają być coraz bardziej podobni do siebie... 1.10 13:33
    • Anddy #56 · A ten chyba zmarznięty... 1.10 13:34
    • Rufi 80 #96 · Świętowania ciąg dalszy pozdrawiam 😀 1.10 15:45
    • tazok #340 · Rozbrajająco śliczne są te Twoje sosnowe 🙂 1.10 21:01
    • niszczu #300 · Oj nie da się tak zap..... codziennie. Z drugiej strony - jak rosną, to przecież trzeba korzystać. Widzę, że dobrze jedno z drugim wyważyłeś. Gratuluję kolejnego udanego dnia w lesie i pozdrawiam serdecznie. 2.10 10:08
    • Kikuś #142 · Kurna, z małego zagajnika koszyk sosnowych wytargał! Dla mnie to jakiś kosmos!!!🛸🌌. Sosnowe to magia, gratulacje przeogromne! 2.10 18:38
    • whispi #211 · Dla mnie jeden sosnowy to kosmos 😅 Anddy ma swoje tajne miejscówki 🙂 magiczne te sosnowe 🤩 2.10 19:28
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 3.PAŹ
Anddy
doniesień: 53 / 16🏆
(120/h) Tydzień wysypu już za nami. I wysyp ciągle trwa. W lesie zielony dywan pokryty wiórkami jakby ktoś rąbał drwa. Jeden pocięty a obok trzech się wyłania. Nie do wyzbierania... Wczoraj padało więc była przerwa. A dziś powrót do piątkowego lasu Gdzie Wszystko Się Zaczęło. Pięknie rosną obok siebie sosnowe i szlachetne, idą już prawie łeb w łeb. Mnóstwo maluchów, szczęśliwych, że już nie ma przymrozków. Pojawiają się podgrzybki, maślaki pstre i zwyczajne. Tylko kozaków jakoś nie widać.
dodaj grzybobranie
    • Anddy #57 · Sosnowa rodzinka 3.10 13:33
    • Anddy #57 · Metoda "gniazdowa". Wokół kosza 3.10 13:36
    • Anddy #57 · No i na koniec zdjęcie zbiorowe 3.10 13:38
    • Gucio #301 · Gratuluje., Super, same ładne okazy borowików. Dobrze że jest urodzaj na borowiki sosnowe i to w takiej porze że raczej są bez lokatorów. 3.10 13:42
    • niszczu #300 · Ależ piękne. Nie można się napatrzeć. Fantastyczne masz tam tereny. Wspaniały zbiór. Gratulacje i pozdrowienia! 3.10 13:57
    • Miras2 #67 · Hej. Nie padało dzisiaj? Bo u mnie tak. I dalej deszcze zapowiadają. 3.10 13:59
    • Kikuś #142 · Pies tańcował z kozakami! Jak miałbym takie sosnowe to na co mi kozaki? Kolejny kosmiczny zbiór. A właśnie, że nie!!! Nie będę zazdrościł!!! (choć lekko nie jest...). Pozdrawiam serdecznie. 3.10 14:04
    • Anddy #57 · Miras, troszeczkę mżyło. Juz w kraju? 3.10 14:23
    • Yaga #309 · Anddy, ale szalejesz👍. Przepiękne zbiory, gratki 👏. Może się skuszę w tamte rejony🤔. Pozdrawiam serdecznie :). 3.10 14:29
    • AŻet #175 · Przepiękne boletusy, a sosnowe wymiatają👍💪 3.10 14:38
    • Miras2 #67 · Tak. Ja już w kraju. Niedługo pewnie dołączę, o ile coś jeszcze zostawiłeś 😜 3.10 14:46
    • whispi #211 · Anddy litości 😬😅 jeszcze jutro praca 🥴 3.10 14:46
    • D@rek #197 · Lubuskie rządzi...;) Teraz nasze 5 minut. Pozdrawiamy D. i D. & D. 3.10 16:29
    • Rufi 80 #96 · To już w skrzynki zbierasz! 3.10 16:30
    • Anddy #57 · Rufi, to już przepakowane. Ta mniejsza skrzynka ma uszy więc "robi" za kosz. A w lesie miałem anuszkę (a nuż będzie dużo...). 3.10 16:46
    • Giniol #48 · Piękna ta sosnowa rodzinka. Gratulacje i pozdrowienia 😎👍 3.10 18:20
    • serec #95 · Napiszę zbiorczo do wszystkich doniesień. Kolega przesadza z tymi sosnowymi, zdecydowanie, nawet nie chce się liczyć. Tak na serio, to wygląda to na kolejny świetny sezon i tylko pytanie czy ten, czy 2022 ma Zachodzie będzie lepszy:-) 3.10 19:47
    • Anddy #57 · Też sobie zadaję to pytanie. Na pewno 22-gi był "dyskretniejszy", przynajmniej tutaj. I to nie ja przesadzam, to One... Pozdrawiam 3.10 20:04
    • Ina #187 · Zbiór marzenie 😊 3.10 21:39
    • tazok #340 · Macie tam miejscówy, do pozadroszczenia, a nie durch pod górę i pod górę ☺️ 3.10 22:27
    • Fungia #112 · Anddy, gratuluję mega grzybowego urlopu. Przy takim urodzaju można już powybrzydzać, pochylać się tylko nad wybranymi, najpiękniejszymi. Przygodo trwaj 🤗
      Masz rację, najwyższa pora zaprzyjaźnić się z Borami. Pozdrowienia. 3.10 23:23
    • +dopisek (po zalogowaniu)
czwartek 3.PAŹ
RADAR77
doniesień: 6 / 1🏆
(90/h) Trafiliśmy na stada podgrzybków. W sumie uzbierało się ich około 180, prawdziwków około 80 oraz 80 maślaków.
dodaj grzybobranie
przedwczoraj
Anddy
doniesień: 54 / 16🏆
(100/h) Jest postęp! Robotę przy grzybach skończyłem o 2- giej a nie o trzeciej jak ostatnio. Ale na poranne wstawanie i tak nie miałem siły. Byczeniesię wytrzymałem do późnego popołudnia. Jak to, urlop grzybowy i dzień bez lasu? Postanowiłem zajrzeć do mojego Rudolfowego Zagajnika, tak dla spalenia kalorii. Na wiele nie liczylem, w końcu byłem tam przedwczoraj. A tam jak na wyprzedaży! W 20 minut koszyk sosnowych! Poszło w mig i zostało jeszcze trochę czasu. Nie na tyle jednak żeby zmieniać las. Jedyną szansą na kontynuację był inny zagajnik, który jak dotąd zawsze pomijałem - za gesty, trawy... Rutynowe myślenie zwykle nie popłaca. Ten rzeczywiście odpychajaco z zewnątrz wyglądający lasek w głębi miał liczne przerzedzeniai spore place ze wrzosem i igliwiem. A tam wyprzedaż jak w Rudofowym. I to nie tylko sosnowe. A że lasek ten wszyscy, tak jak ja, skreślali, to nie dość, że duzo, to także duże sztuki. Fungia napisała, że jak jest taki urodzaj, to można wybrzydzać i brać tylko najładniejsze. Tylko że ja tych małych najładniejszych mam w słoikach aż nadto. A mam mało suszu! Jest takie parcie na las, ze ciężko znaleźć grzyba, który dożył jako takiego wieku. A ja nie mam sumienia wrzucać małych białych grzybów do suszarki... Oczywiście większość tych dużych robaczywa, ale przy tej ilości udało się zebrać całkiem sporo zdrowych. Nie było czasu na zdjęcia. I nie zabrałem anuszki, choć zawsze to robię... Za anuszkę posłużył mój podpolarek, w który zapakowałem grzyby i zmotałem tobołek. Zmarzłem trochę, ale doniosłem... dodaj grzybobranie
    • Tomek G #964 · Gratuluję pięknych zdobyczy leśnych. Ładny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 4.10 19:15
    • Rav_ #68 · Takie zbiory są najlepsze - kiedy nie ma w co pakować bo las zaskoczył 😁 piękne sosnowe 4.10 19:21
    • Kikuś #142 · Wiesz, że takich grzybów chyba nikt w PL nie zbiera? Takie mam wrażenie. Nie do wiary, kosz sosnowych w takim czasie. Ciesz się chopie i dalej szalej. Pozdrowienia. 4.10 19:29
    • Rufi 80 #96 · Niedługo w taczki będziesz zbierał 😁 4.10 19:30
    • bosman #350 · Kosz sosnowych 😲💪 pięknie 👏 i znów robota do nocy ale co tam frajda w lesie była z takich grzybów.😃🙋 4.10 19:36
    • Yaga #311 · Te Twoje Rudolfy 😄, no cudne są😍. Świetnie wykorzystany urlop grzybowy :). Gratuluję i pozdrawiam 👋. 4.10 19:53
    • Miras2 #67 · Ojojoj. Rozwaliłeś system 👏👏👏. Jestem w szoku. A jeszcze większym, że tak idealnie w urlop trafiłeś. 4.10 20:09
    • Bruno #28 · Przepiękny zbiór😁. 4.10 20:29
    • serec #96 · Ja tam suszę białe średniaki, z tym, że one większe niż twoje baryłeczki. Z resztą, nad marynowane prawdziwki przedkładam rydze, gąski, ceglaki czy czerwone kozaczki, ale sosnowych marynowanych nie jadłem bo jak znajdę 2 na rok, to się w nie gapię przez cały dzień. 4.10 20:48
    • Giniol #49 · Pięknie. Pozdrawiam 😎👍 4.10 21:13
    • Ina #187 · Cudności! Jak ty to nosiłeś🤔Ten podpolarek na głowie jak Afrykanki zakupy?😉 4.10 21:29
    • Villain #279 · Susz duże i średnie a małe marynuj.. Tylko Rudolfy do specjalnego słoika heh.. Pozdrawiamy spod obierek 😅 4.10 21:46
    • D@rek #199 · Ale zbiór! Gratulujemy i pozdrawiamy D. i D. & D. 4.10 21:57
    • AŻet #176 · Przepiękne okazy i szałowy zbiór👍💪 4.10 22:13
    • tazok #341 · W końcu się zakręcisz jak chomik w kołowrotku. Zbieranie - przetwórstwo - sen - zbieranie - przetwórstwo - sen - zbieranie...... A kiedy znajdujesz czas na pozostałe przyjemności ☺️☺️☺️ Gratki za niewyobrażalne zbiory 4.10 22:37
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
Muchomorek Bez Żwirka
doniesień: 1
(40/h) 4 godziny w lesie, 2 osoby, 2 pełne kosze, głównie prawdziwki, kilkanaście maślaków, kilkanaście pięknych jesiennych podgrzybków. Ogólnie w wysokim lesie sporadycznie małe podgrzybki, prawdziwki. Większość zbiorów pochodzi z niższych, gęstszych zagajników, sporo na obrzeżach, we wrzosach - przy drogach leśnych, ale tu trzeba dobrze wypatrywać. Sporo sitarzy - ale to akurat żadne zaskoczenie :).
Co ważne dla osób o słabych nerwach: multum śladów po wysypie (ogonki... ścinki.. robaczywe itd), widać, że grzybiarska brać obłowiona po uszy :) brak foto - zapomniałem telefonu - jutro już wezmę
przedwczoraj
Scyzoryk_NN (bez logowania)
(70/h) Setki grzybiarzy w lesie i każdy po kilku godzinach wychodzi z pełnym koszem prawdziwków.
2024.10.4 20:38
dodaj grzybobranie
przedwczoraj
MDSK
doniesień: 6 / 1🏆
(48/h) Dwuosobowy wypad do lasu skoro świt na 2,5 godzinki i w koszykach zawitało w sumie 35 dorodnych prawdziwków, 200 malutkich podgrzybków (w sam raz do marynaty i na zakąskę) oraz 5 zajączków. prawdziwków było bardzo dużo ale ktoś to przetrzebił już wczoraj - wszędzie mnóstwo naciętych białych resztek, za to podgrzybki wychodzą świeże - na weekend powinno ich być sporo.
przedwczoraj
Bula
doniesień: 11 / 1🏆
(20/h) Piękne grzybobranie! Prawie 2 km w las i prawdziwki, małe i duże. Niewiele robaczywych w przeciwieństwie do podgrzybków. Tych niewiele i urody nienachalnej. Grzybiarzy mało. Zdjęcie po 3 godzinach, po 5 koszyki były pelne:-) dodaj grzybobranie
przedwczoraj
serec
doniesień: 93 / 15🏆
(80/h) Miała być środa, jest piątek. Po doniesieniach Niszcza grzyby cały czas w głowie i układanie planów. Jadąc rankiem stwierdziłem- pieprzyć plany i jadę tam gdzie nikt nie chodzi bo las „taki se” w powiecie obok. I co? Było jak w matrixie albo we śnie. Po godzinie pełen największy kosz, po 1,40 w tył zwrot. Godzina z okładem do samochodu i z powrotem do lasu. Wychodząc mijałem dziesiątki borowików. Co za widok. Do tej pory mam w głowie. Ile zebrałem? W sumie bez znaczenia. Było przepięknie, bez towarzystwa. Zdrowotność? Tak z 80-85%. Kapelusze zdrowe a korzenie częściowo
... szerzej o tym grzybobraniu ... Deszcz powoduje, że grzyby się przewracają, nawet te młode. Szkoda. Emocje jeszcze trzymają. Chyba nie jestem normalny. Grzyby rozdane. To był dobry dzień (Niszczu, skorzystałem). Wszystkim wam życzę takiego grzyborania. dodaj grzybobranie
    • serec #96 · Po godz. 30 było tak 4.10 18:17
    • serec #96 · Takie coś przewrócone znalazłem. 360 stopni 4.10 18:18
    • Rufi 80 #96 · Trafiłeś super miejscówkę 💪 4.10 18:25
    • serec #96 · Tak wyglądał kosz po godzinie z okładem po powrocie. I to tyle. Reszta w głowie. 4.10 18:25
    • Gucio #302 · Gratuluje. Ja też w Świętokrzyskim ostatnio byłem bliżej Kielc bo w Tumlinie i też polecam bliższe okolice Kielc jak nie Tumlin to gdzieś w pobliżu Zagnańska czy Kostomłoty. Weekend w Świętokrzyskim a i później bardzo deszczowo aż do 25 10 w prognozach pogody długoterminowej.. Piękne prawdziwki i jesli totak krotki spacer po lesie to na drugi raz bierz z kilka koszy dodatkowo w zapasie oczywiście jak jesteś tam samochodem. 4.10 18:32
    • Manowa #112 · Gratulacje! Szkoda, że nie wróciłeś na drugą turę. Pewnie wtedy byś pobił rekord Mistrza Niszcza. Coś czuje, że oddzielnie, ale w pobliskich lasach Niszczu i ja jutro zaszalejemy. Jak go znam z portalu, to pewnie jutra nie odpuści. Pozdrawiam 4.10 18:56
    • Tomek G #964 · Gratuluję zdobyczy leśnych. Ładny zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 4.10 19:13
    • serec #96 · Dziękuję, wróciłem i zebrałem zawidziane grzyby. Poprawiłem wpis. Co do ilości grzybów to gdzie mi tam do was. Z resztą, mi wystarczy wysyp z 2022 gdzie koszyk grzybów był wyjątkowym zbiorem. 4.10 20:26
    • niszczu #300 · Wielkie gratulacje, wspaniałe grzybobranie i świetny pomysł, żeby wybrać nieoczywisty las. Powiedzenie "emocje jak na grzybach" nabiera w tym kontekście innego znaczenia. 😜
      Ja też nie przepadam jak grzybów jest aż tyle. No bo czym tu zaimponować jak każdy wychodzi z lasu z pełnym koszem/koszami. Chyba tylko pełniejszym bagażnikiem. Powiem szczerze, że mi np. sierpniowe grzybobrania bardziej się podobały niż obecne. 4.10 20:53
    • RoStrze #129 · Ależ Cię dopadła gorączka borowikowa 😊 One potrafią namieszać człowiekowi w zmysłach 😉 Wyobrażam sobie jakie katusze musiałeś przeżywać wracając z koszem do auta, i nie dziwię się, że wszedłeś znów w ten niesamowity las po nową porcję doznań. To doświadczenie pewnie na długo zapadnie w pamięć. Borowiki oszalały w tym roku - te przewrócone, jeden na drugim to dowód. Myślę, że nikt z nas tutaj nie jest do końca normalny (bez obrazy 😁). Życzę Ci powtórki takiego grzybobrania jeszcze w tym roku. Pozdrawiam 🙂 4.10 21:30
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Akk]
doniesień: 150 / 9🏆
(50/h) Starodrzew świerkowy, w lesie chłodno i mokro.
Pod lasem ktoś chyba otworzył komis samochodowy 😂 Mimo olbrzymie konkurencji, zbiór całkiem zacny.
319 bowowików szlachetnych, 95%grzybów zdrowych, kilka większych sztuk, większość grzybów młoda idealna do zbioru. 43 borowiki ceglarostope, większość grzybów zdrowa, drugie tyle przerośnięty chce zostało w lesie. Wszelkiej maści koźlarze pojedyńczo, po kilka z gatunku. Pojawiają się opieńki, zgarnąłem 2 stanowiska (nie liczyłem, kilkadziesiąt szt.) Grzyby pojedyńczo są wszędzie, widać że, las schłodzony, miejscowo po kilkadziesiąt szt. tam gdzie...... nikt wcześniej nie zaglądał.
Poza tym co zebrałem, widziałem maślaki pstre oraz zwyczajne w liczbie niemożliwej do zbadania😉 borowiki pieprzowe miejscowo bo kilkadziesiąt, kanie miejscowo po kilka sztuk. Nieśmiało rusza podgrzybek brunatny i inne (pod sosną pewinno być lepiej) zebrałem kilka sztuk do sosu. Grzyby są i patrząc na pogodę, będą jeszcze przynajmniej 2 tygodnie.
Pozdrawiam 🇦🇹
dodaj grzybobranie
    • Akk] #154 · Prawe występowały miejscowo, ale trafiały się też gniazda bo kilkanaście_kilkadziesiąt sztuk 5.10 15:33
    • Akk] #154 · Lubiły się też schować 😜 5.10 15:33
    • Akk] #154 · Większość słoikowa 😋 5.10 15:34
    • Akk] #154 · Nie wszystkie skończyły w słoiku 😋
      Zasłużyłem 😎 5.10 16:00
    • Rufi 80 #98 · Przywaliłeś z grubej rury 💪 5.10 17:05
    • +dopisek (po zalogowaniu)
przedwczoraj
fungi
doniesień: 3
(30/h) Na grzyby w deszcz ?! 😳
Zawsze! Konkurencja jest znikoma, pajęczyn twarzą nie zbierasz a i latającego robactwa nie ma.
Grunt, żeby mieć dobre ubranie, coś ciepłego do picia i ulubione jedzenie pod ręką.
Tak uzbrojeni pojechaliśmy do Wisły. Udało się zebrać coś, a to już dużo!
11 prawdziwków, 4 koźlarze babka, 4 koźlarze różnobarwne, 9 koźlarzy czerwonych lub pomarańczowożółtych 🤔
Trafiły się też 2 czernidłaki kołpakowate, ale nie brałam ich, bo rosły przy drodze.
O dziwo większość z grzybów, które zebraliśmy rosły w trawach blisko ścieżek górskich, im dalej w las tym większe nic. 😶
dodaj grzybobranie
wczoraj
ElGrzybiarzos (bez logowania)
doniesień: ≥2
(80/h) 90% prawdziwki, kozaki czerwone, bagniaki, a na koniec wisienką na torcie były kurki idealnie na jajecznicę. Wrzosy, obrzeża lasu. W 2 osoby 2,5 godziny łącznie ok. 400, sporo odpadło po drodze, w domu trzy 5 l garnki na sucho pełne się gotują. Maślaków dywany, malutkie sporadycznie podgrzybki. Ludzi sporo, ale jak ktoś umie czytać las na pewno z pustym koszem nie wyjdzie;)
2024.10.5 20:52
wczoraj
Andrzej O
doniesień: 54 / 10🏆
(50/h) Zmotywowany przez zbiory kolegi Pawła spontaniczny wypad do lasu po pracy. Start ok 14.30 powrót o latarkach Borowiki nie chciały wypuścić nas z lasu. dodaj grzybobranie
środa 2.PAŹ
bogis
doniesień: 53 / 11🏆
(100/h) Okolice Bolesławca, praktycznie sam prawdziwek, od małego pośrednie i większe, niemalże wszystko zdrowiutkie, pokazują się małe podgrzybki... dodaj grzybobranie
    • whispi #211 · Ty wiesz kiedy wyjść z ukrycia 😉 brawo 🙂 2.10 18:44
    • bogis #53 · Whispi... Ledwo się wyrwałem w las, totalnie zero czasu jak się prowadzi własną działalność.. ale w następną środę postaram się ponownie pojechać... Pozdrawiam. 2.10 19:09
    • Tomek G #962 · Gratuluję pięknych okazów grzybów. Spory zbiór. Oby tak dalej. Pozdrawiam 2.10 19:20
    • bogis #53 · Tomek... Ty pewnie opanowałeś las już od dłuższego czasu co 😁😁❓ dam ci znać jak się ruszy tam koło Wolsztyna podgrzybek.. 2.10 19:53
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wtorek 1.PAŹ
Paweł Lenart
doniesień: 129 / 48🏆
(40/h) To było kultowe grzybobranie, kultowych borowików sosnowych, w kultowych Borach Dolnośląskich. Do tego dużo młodych prawdziwków, multum maślaków, pojedyncze podgrzybki, pierwszy złotoborowik wysmukły. Zdrowotność grzybów w zależności od miejsca, od 40-50 do nawet 100%. Trzeba się dużo nachodzić, ale naprawdę warto.
... szerzej o tym grzybobraniu ... Darz Grzyb! 1. października 2024 roku, poranek w Borach Dolnośląskich. Od tygodnia trwa tu borowikowe szaleństwo, grzybiarze prezentują wyjątkowo obfite zbiory króla grzybów – borowików szlachetnych. Podczas ostatniego weekendu września, tysiące grzybiarzy deptało po sosnowych hektarach w poszukiwaniu prawdziwków. Noc kończąca wrzesień i rozpoczynająca październik była cieplejsza od poprzedniej. To zasługa zachmurzenia i zbliżającego się frontu atmosferycznego z opadami deszczu. Słońce na kilka minut, rozjaśniło bursztynowym blaskiem fragmenty sosnowej krainy. W wielu miejscach widać dziesiątki śladów (obierek) po weekendowych grzybiarzach, ale młode borowiki klują się nadal. Pierwsze prawdziwki trafiają do mojego kosza. Ich zdrowotność jest różna, na szczęście przeważają owocniki zdrowe. Niektóre grzyby można określić jako borowiki “robaczywo-trzonowe” co oznacza, że trzony są zaatakowane przez larwy, natomiast kapelusze są zdrowe. Grzyby maskują się, chowają w igliwiu, “zagrzebują” w mchach, piachu i czają się wśród gałęzi. Aby ich nie przegapić, należy chodzić wolno i ostrożnie. Powinno się też bacznie patrzeć pod nogi bo można któregoś rozdeptać. Zapuszczam się coraz głębiej w sosnową dal… Jadąc w tym dniu do lasu miałem sosnowe marzenie. Poza prawdziwkami, chciałem zobaczyć piękno i moc jego najbliższego grzybowego brata, którym jest Borowik sosnowy. Im głębiej zanurzałem się w lasy, tym częściej zacząłem znajdować kultowe i legendarne “sośniaki”. Większość z nich wyrosła w igliwiu, pod którym znajdują się tajemnicze i zapętlone nitki grzybni tego wspaniałego gatunku grzyba. Coraz mocniej wypatrywałem charakterystycznych, różowawych odcieni kapeluszy. Kraina borowika zaczęła stopniować napięcie grzybobrania. Czułem, że muszę chodzić bardzo ostrożnie i skupić się na tym co widzę w ściółce. Wszedłem w miejsca, w których coraz liczniej znajdowałem borowiki sosnowe. Często rosły w towarzystwie borowików szlachetnych. Grzybowa adrenalina skoczyła do ponadprzeciętnych wartości. Zaczęło się na dobre! Hipnotyzujące borowiki sosnowe, igliwie, gałęzie, mech i milion sosen dookoła! Niektóre owocniki były jak marzenie! Baśniowe i majestatyczne. To nie był sen. To rzeczywistość, chociaż sosnowo czarująca! Wybrane egzemplarze fotografowałem i sam do siebie mówiłem – chwilo trwaj! Czekałem cały rok na takie grzybobranie. Zacząłem się zastanawiać na fenomenem tego gatunku grzyba i drugim fenomenem, którym jest jego partner mikoryzowy – sosna zwyczajna. Pod sosnami rośnie wiele gatunków z grzybowej elity kulinarnej – np. borowiki szlachetne, borowiki sosnowe, podgrzybki brunatne, maślaki zwyczajne, ziarniste, siedzunie sosnowe, koźlarze sosnowe. W sosnach znajdziemy też zielono-złociste rarytasy późnej jesieni – gąski zielonki. Grzyby upodabniają się do środowiska w którym rosną i w ten sposób “maskują/chowają” się przed grzybiarzami. Brunatne barwy kapeluszy podgrzybków, często zlewają się z podobnymi barwami drewna, igliwia i gałęzi. Podobnie można napisać o prawdziwkach i maślakach. Generalnie na wymienionych gatunkach grzybów, można dostrzec różnorodność barw otoczenia i siedliska w którym rosną. borowiki sosnowe mają wyjątkową barwę kapeluszy, często wpadającą w głębokie, różowo-czerwono-brązowe odcienie. Gdy tak oglądałem w zachwycie i grzybowym amoku kolejne, mocarne borowiki sosnowe, zacząłem się zastanawiać, skąd one czerpią swoje natchnione oraz niezmiernie miłe dla oka barwy kapeluszy? Odpowiedź znajdziemy na sośnie i jej korze. Zwróćcie kiedyś uwagę na barwę płatów kory sosny i porównajcie do barwy kapeluszy borowików sosnowych. Przed godziną 10.00 zaczął padać deszcz, chwilami o umiarkowanym natężeniu. Po 40. minutach przestało siąpić. Cały czas wypatrywałem kolejnych “sośniaków” i uświadomiłem sobie, że wciąż potrafię tak “odlecieć” jak ponad 35 lat temu, kiedy w latach dzieciństwa biegałem po lesie i skakałem z radości do góry przy każdym znalezionym grzybie. Borowik sosnowy jest znacznie rzadszy od borowika szlachetnego. I chociaż jest mniej aromatyczny od prawdziwka, jego wygląd i tajemnice co do występowania powodują, że wielu grzybiarzy określa go przymiotnikami: legendarny/kultowy/nieprzeciętny, itp. Krótko mówiąc – jest on niezwykle atrakcyjny i poszukiwany. Do tego jest doskonałym i bardzo wydajnym grzybem jadalnym. W lasach Wzgórz Twardogórskich na próżno go szukać. Dla mnie wyprawa do Borów Dolnośląskich na borowiki sosnowe, już sama w sobie jest wielkim przeżyciem i wspaniałą przygodą. Gdy mój większy kosz był coraz bardziej napakowany “sośniakami”, to naprawdę sporo ważył. Tyle, że w grzybowym amoku, grzybiarz dostaje sosnowego kopa i nie przejmuje się zbytnio ciężarem niesionego kosza, ale wciąż rozgląda się za kolejnymi egzemplarzami kultowego gatunku z różowawymi odcieniami kapelusza.;)) Doszedłem do jednej z moich czołowych miejscówek i z radością zauważyłem, że nie ma w niej śladów po innych grzybiarzach. borowiki sosnowe czekały na mnie! Postawiłem kosze, plecak i zacząłem chodzić dookoła. Wspaniale, bombowo, niepowtarzalnie i ekscytująco. Można tak jeszcze wymieniać do rana albo i dłużej! Rosły tu zarówno maluchy wystające ze ściółki w otoczeniu szyszek, jak i wypasione, maczugowato-trzonowe królowie w głębokim mchu. Zbierałem po kilka sztuk, kładłem na ściółce i fotografowałem. Ta miejscówka była kompletnie zaczarowana! 100% zdrowotności i 1000% jakości! Wówczas uświadomiłem sobie, że w mojej karierze grzybiarza, dołożę do niej kolejne KULTOWE GRZYBOBRANIE. Pierwszy kosz został zapełniony. Ważył 10 kg, z czego 90% jego zawartości to były borowiki sosnowe. To wszystko jest jednak mało istotne, głównie dla celów statystycznych. Najważniejsze są emocje i przeżycia jakich grzybiarz doświadcza podczas wyszukiwania oraz znajdowania takich skarbów. Tych, nie da się opisać najbarwniejszymi słowami i najbardziej wyrafinowanymi porównaniami. Przypieczętowaniem całej ceremonii borowikowo-sosnowego rytuału było znalezienie pierwszego w życiu złotoborowika wysmukłego, nazywanego do niedawna borowikiem amerykańskim. Z całym szacunkiem dla fanów tego gatunku. Niech się “Jankes” schowa za ocean w porównaniu do borowika sosnowego!;)) Po godz. 14. przyszedł czas powrotu na pociąg. Dozbierałem jeszcze połowę drugiego kosza, w którym miałem przede wszystkim miks borowików szlachetnych i sosnowych. Zebrałem też dwie garści maślaków na sos. Jak tu nie oszaleć ze szczęścia? Jak nie pokłonić się przyrodzie w podziękowaniu za takie rarytasy? Kiedy piszę te słowa, wciąż jeszcze trzyma mnie borowikowo-sosnowa adrenalina i tak sobie myślę, czy nie pokusić się o jeszcze jeden wypad w poszukiwaniu leśnych skarbów, które barwią swoje kapelusze na kolor płatów sosnowej kory… Pożegnałem sosnową krainę, która obdarowała mnie grzybową finezją i borowikowo-sosnową poezją. Wkrótce obudzi się grzybnia gąski zielonki. Wtedy grzybiarze będą zbierać zapiaszczono złoto Borów Dolnośląskich. No i nadchodzi najwyższy czas na masowy wysyp podgrzybków brunatnych. Październik 2024 zapowiada się rewelacyjny pod względem grzybów. Niech się tak stanie! Pozdrawiam Admina i grzybiarzy. dodaj grzybobranie
wtorek 1.PAŹ
PROMETEUSH
doniesień: 1
(50/h) Prawdziweczki …a dla jajogłowych Borowiki :) Dojeżdżam na miejsce - jestem pierwszy - radość że w końcu mogę napić się kawy a tu podjeżdża kolejne auto i wyskakuje człowiek … o zgrozo do tego GRZYBIARZ;) po 3 min już go polubiłem - okazuje się że to MANOWA Z naszego portalu - bardzo pozytywny typ maniaka zakręconego jak ja na punkcie grzybków - ruszyliśmy w las jak dziki w miasto po drodze wymieniając się doświadczeniami i oczywiście numerami tel :)
Mam nadzieję że jeszcze się spotkamy… ponieważ to czysta przyjemność poznać tak pozytywnych ludzi - pozdrawiam
A teraz szybko o zbiorach - grzyby średniaki i maluchy poprzednią noc była najzimniejsza co prawdopodobnie ochłodziło popęd wzrostu prawdziweczków, ale i tak było warto po 2 godzinkach ciężkiego terenu dwa wiaderka przytulaków takich do marynowania :) trochę do suszenia - łącznie około 10 kg a na koniec kilka „prawych” takich co to dobrze na zdjęciach wyglądają tzw starszaki
Wyjazd udany Grzybowo oraz towarzysko
Dziękuję i Pozdrawiam :)
dodaj grzybobranie
    • Rufi 80 #96 · Super spotkanie i debiut na forum 👍 3.10 10:16
    • Manowa #112 · Gratulacje, fajnie udało się uzbierać. Tylko data grzybobrania się nie zgadza, bo przecież spotkaliśmy się wczoraj. Dziękuję za miłe spotkanie I pozdrawiam. 3.10 12:17
    • +dopisek (po zalogowaniu)
wczoraj
Toskania13 (bez logowania)
(50/h) Mokro w lesie, dużo ludzi, ale wciąż mnóstwo prawdziwków, rodziny po 8-10 sztuk, sporo młodych jakubków, zaczęły się podgrzybki.
2024.10.5 11:44