(3/h) Witajcie :). W drodze z Zielonej Góry króciutki zwiad leśny (15 min.). Kilka burz przeszło tamtędy i tak 14 dorodnych kurek wpadło do garści, maleństwa zostały, ale czy urosną? Na grzyby rurkowe to ja sobie długo poczekam. Fajnie, że choć na Wasze zbiory mogę popatrzeć, to one trzymają mnie przy życiu😄. Ps. Bór sosnowy obsadzony na obrzeżach liściastymi.
(8/h) Witajcie grzyboswirki. Wypad do Puszczy Noteckiej- liczyłam na kurki, te jednak uparły się nie rosnąć w lipcu w tym roku🥴. Trochę nazbierałam podgrzybków zajączków, kurek kilkanaście, jednego ceglasia. Najwięcej było usiatków - rosły placami po 10 do 20 ( śmialo moge napisac, ze znalazlam setkę, jak nie więcej). Niestety spóźniłam się na zbiór, bo były w stanie agonalnym. Zabrałam zaledwie kilka kapeluszy najlepiej rokujących. W Puszczy niby dość wilgotno, grzyb jednak rośnie z oporami 🤷♀️. Pozdrawiam Was cieplutko.
(10/h) Podsumowanie dwóch dni urlopu; p Wczoraj w jednym miejscu, na obszarze kilkunastu metrów udało się znaleźć około trzydziestu maślaków. Kilka dla próby sprawdziłem i w dodatku były bez współlokatorów, ale i tak zostały w lesie. W pozostałej części lasu absolutnie nic.
Dziś spacer w innym miejscu i przez godzinkę ani śladu jakiegokolwiek grzyba, w dodatku ponownie zrobiła się susza. O kurkach mogę już chyba zapomnieć niestety