Automat nie określił lokalizacji na mapie — niebawem, po ręcznej rewizji najpewnie zostanie ona określona.

JASTRZĘBIE-ZDRÓJ
pow.
lokalizacji nie mogła być przypisana automatycznie — doniesienie jeszcze czeka na ręczną moderację
sobota 1. października
gregorui56 2016.10.1 21:03

mm — ok. 60 na godzine
Ponad 120 podgrzybków 2 zajączoki 1 maślak... 79 zdatnych w większości tylko łebki.... w jednym miejscu 39 małych, też napoczętych ---- sucho, dużo wielkich ale zgnitych!! opieńków ""O"" ps. 2 godz. łażenia na granicy w tych chaszczach = 6 godz. np. w Opolskich jeśli chodzi o wysiłek!!!!! pozdrawiam...

Jastrzębie Zdrój
pow.
lokalizacji nie mogła być przypisana automatycznie — doniesienie jeszcze czeka na ręczną moderację
sobota 1. października
Tomasz Bakalarski 2016.10.1 19:39

mm — ok. 50 na godzine
dozo grzybkow ale to tylko godz... chodzenia

Jastrzębie-Zdrój
pow.
lokalizacji nie mogła być przypisana automatycznie — doniesienie jeszcze czeka na ręczną moderację
piątek 30. września
ada 2016.9.30 19:38

mm — ok. 10 na godzine
Wyszłam przed dom i na przeciwległym polu zupełnie przez przypadek znalazłam 10 dorodnych kozaków, 5 minut zbierania :)

Jastrzebie -Zdroj
pow.
lokalizacji nie mogła być przypisana automatycznie — doniesienie jeszcze czeka na ręczną moderację
piątek 30. września
duzy 2016.9.30 12:28

mm — ok. 20 na godzine
W brzozkach znalazłem 6 bardzo dobodnych kozaków brazowych 14 mniejszych kozaków jesiennych grobe nogi ale ogólnie bardzo sucho

Nie udało się pewnie określić lokalizacji (np. w grę wchodzi kilka miejscowości).

Wiedeń
pow.
lokalizacja niemożliwa do określenia — np. w grę wchodzi kilka miejscowości o tej nazwie
środa 28. września
Andre 2016.9.28 19:25

mm — ok. 0 na godzine
BIG BLUE dopadło Wiedeń i dolną Austrię. Wczoraj po pracy dwa siedzuny sosnowe kilka kurek i jeden starszy ale zdrowy borowik. Dzisiaj natomiast, ten zły BLUE rozlał się chyba wszędzie, bo nawet sprawdzone miejscówki nie dopisały. Ale dość narzekania, jutro jadę do kraju, a w piątek rano uderzam na grzbki w okolice Czchowa. Paweł zTarnowa, optymizm:-) i super fotki. BIG BLUE Cię nigdy nie dopadnie. Pozdrawiam wszystkich grzybomaniaków.