(20/h) Równio po tygodniu zawitałem na mojej podgrzybkowej, a od zeszłego tygodnia kurkowej miejscówce. Od razu przystąpiłem do szukania i po pięciu minutach miałem 10 kurek. Niestety, gdy minąłem lekki łuk, po drugiej stronie pojawił się ( drugi :) ) grzybiarz na rowerze, ten sam co tydzień temu, z solidną porcją kurek. No, ale to dzięki niemu poznałem te miejsce. Ponadto podpatrzyłem inne miejsca, które mam nadzieję, zaprocentują w w przyszłości. No cóż za późno się wstało, ale miałem wyjątkowo męczący tydzień. Jeździłem tam setki razy i nigdy nie widziałem, by ktokolwiek zbierał tam kurki lub je sprzedawał. Faktycznie jak się jeździ na ślepo, są raczej małe szanse na jakikolwiek zbiór jeżeli chodzi o te grzyby. Mam tu na myśli lasy pomiędzy Miękowem i Babigoszczą. Od lat kurki sprzedawane są dopiero od okolic Przybiernowa. W sumie zebrałem 35 kurek, 10 maślaków. Oprócz wymienionych tu grzybów, spotkałem 1 starego borowika i 1 kanie, która również nie nadawała się już do zbioru oraz trochę zajączków. Maślaki wypatrzone podczas jazdy rowerem.
(20/h) Pada faktycznie prawie codziennie, ale dla grubszego grzyba (jeszcze) niewiele z tego wynika. Dziś np. 3 min. kapuśniaczek. Było co prawda w pierwszej dekadzie lipca kilka porządnych burz i opadów ciągłych w nocy, ale też nie zrobiły większego wrażenia na (szlachetniejszej) grzybni. Ściółka owszem mokra, ale tylko dlatego że od kilku dni temp. nie zbliżyła się do 25 st. C. W efekcie mamy czas kurek, maślaków, które w ich ulubionych miejscach można kosić, oraz gołąbków wszelkiej maści. Z innych rurkowych przez 3 godz. chodzenia po lesie trafiłem tylko na 1 koźlarza pomarańczowożółtego i 2 babki. Do tego ok. 2 kg (dużych) kurek.
(20/h) W lesie mokro. Pada od kilku dni, ciezko znalezc chwile miedzy opadami aby wybrac sie do lasu. Jestem jednak tym szczesliwcem ktory zaczyna urlop, takze dam rade:-) Pojawily sie prawdziwki - male, w lesie bukowym praktycznie nie do zobaczenia (dam im pare dni, mam czas;-)) Oprocz nich kilka sztuk czerwonych i kozaków. Aha.. brzuch boli od zjedzonych kań- 8 sztuk znalezionych we wlasnym sadzie. Pozdrawiam tych ktorzy nie znalezli jeszcze... w tym sezonie czasu na spacer po lesie;-)
(10/h) Pomimo deszczu gorzej niž tydzień temu. W lesie liściastym 3 borowiki, dość dużo maślaków w większości zaczerwienionych, trochę kurek i zajączków.