(1/h) Las mieszany, podmokłe rowy - stałe miejscówki na borowiki ceglastopore i prawdziwki. Znaleziony 1 koźlarz czerwony i nic poza tym. Nawet niejadalnych brak. W lesie wcale nie tak sucho jak może się wydawać. Czekamy na jakieś ruchy
(0/h) Susza. Zero jadalnych kilka purchawek i jakieś dwa niejadalne na pieńku. Poza tym sporo drzew zniknęło od poprzedniego roku. Ciekawe kto na tym kasę trzepie i na czyje potrzeby ?
(0/h) Pozdro sucho po upalnym lecie a teraz deszcze nie pomagają w tamtym roku o tej porze byłem już 3 razy ale u nas w lesie mało szlachetnychzdjecie z tamtego sezonu goryczak:O tak gorzki nie był wiem ze to doniesienia ale odpowiedzcie z góry dzieki jak bedzie trzeba wrzuce wiecej fot
(0/h) Ciepło pogoda fajna i niedzielne popołudnie w Lesie. Niestety Brak totalny grzybów-sucho nadal. Deszcz byl tylko powierzchowny suche powietrze ciepły wiatr robi swoje. 30 km od Debicy Lasy BLIZNY piekne, spacer wyborny Kawa z termosu smakuje całkiem inaczej na Lesnych Pniach. I jak zawsze wywozimy z lasu Smieci jest radosc przynajmniej z tego ze byc moze w nastepnym sezonie mijanych smieci juz nie zobaczymy (zachecamy i pozdrawiam tych co juz DZIAŁAJA). Spotykamy miejscowego mówi; "od 20 lat na bliznie z tym sie nie spotkał aby w Lesie nie bylo Nic, nawet purchawki; ( ). Z pokora wracamy do domu, wtorek rusam w górki za Rydzami. Zobaczym co tam sie dzieje :) pozdrawiam
(0/h) Grzybów brak. Za to droga, piękny wysadzany kamieniami rów i odprowadzenia wody w las coraz piękniejsze Niejeden chciałby mieć taką infrastrukturę koło domu jak "lesnicy" tworzą obecnie.
(5/h) KILKANAŚCIE PIĘKNYCH PRAWDZIWKÓW W WILGOTNYCH MIEJSCACH, KILKA CEGLASTOPORYCH, JEDEN MAŚLAK. ALE STRASZNE JEST TO, ŻE CI NISZCZYCIELE "LEŚNICY" DALEJ SUKCESYWNIE NISZCZĄ LAS. WYCINAJĄ HURTEM 70 % DRZEW, RESZTA JEST NISZCZONA PRZEZ SPADAJĄCE DRZEWA, A RESZTĘ DOPRAWIA TRANSPORT ZABITYCH DRZEW WYWOŁUJĄCY WĄWOZY NA METR GŁĘBOKIE. KATASTROFA I RATUNKU!!!!!!! CZY NA TYCH DURNI NIE MA LUDZKIEJ SIŁY.
(0/h) Witam wszystkich :) Las przeważnie iglasty, podłoże to mech, trochę trawy i jagody.. w lesie nawet mokro (troszkę padało) ale grzybów totalnie żadnych.. nawet trujących: ( w małych laskach brzózkowych też tragedia, wyglądają jakby była końcówka listopada. Jutro spróbuję znowu bo ostatnie dwa dni były nawet ciepłe :) miejmy nadzieję że jeszcze coś urośnie :)
(0/h) Bambus, szacun. Twoim wzorem wzięliśmy worki na śmieci, które zapełnione (niestety - czasem strach było podnosić zużyte kon... w środku lasu: () trafiły do śmietnika. Jakim trzeba być kretynem, by wyrzucać od puszek i folii przez - UWAGA! - zużyte dziecięce pampersy - po butelki po wszelkich napojach - w lesie? Przy czym zasada jest prosta - im bliżej parkingu leśnego, tym więcej dzięcęcych śmieci. Im dalej - tym więcej dorosłych pozostałości. Co do meritum. Po 4 godzinach włoczenia się z psem po lesie, grzybów totalnie brak. Kiedyś był taki rok, po czym przez miesiąc zebraliśmy tyle, ile przez 5 miesięcy rok wcześniej. Oby tak było w tym roku, bo inaczej uszek na Wigilię nie będzie. Nawet 100 procentowe miejscówki koło Nagoszyna nie dały choćby trujaków.
(0/h) 9.09. 2015 - obskoczyłem 4 miejsca oddalone każde od siebie o około 5-8 km - moje pewne miejscówki i niestety nic nie ma, nawet trujących grzybów brak. We wszystkich lasach w których byłem podłoże jest lekko mokre, kilka dnia padało co prawda nie były to jakieś ulewy wielogodzinne, a raczej niskiej do średniej obfitości deszcze po 2-3 godziny w dzień i w nocy. Liczę że w przyszłym tygodniu powinny pojawiać się już jakieś jednak grzyby.
(0/h) Cztery godziny spaceru po miejscówkach w rejonie Bratkowic i nie spotkałem zadnego grzybka ani z gatunku jadalnych jak też trujących. Jest w miarę wilgotnoale grzybnia nie fermentuje. Pozdrawiam