(10/h) Cudny spacer w pięknych okolicznościach przyrody. podgrzybki małe w większości zasiedlone przez ślimaki, większe grzybki niestety w 100 % robaczywe. Ogólnie więcej małych podgrzybków (słoiczkowych) niż większych. Las przyjemny do spaceru - poszycie czyste, mech.
(20/h) Początek był bardzo obiecujący, robaczywych max 1/3. Już myślałem że robale w końcu odpuściły, ale niestety, potem było coraz gorzej. Im dalej w las, tym gorzej: ( Tam gdzie grzybów było najwięcej robaczywość sięgała 100%!: ( podgrzybki wszelkich rozmiarów, większość małych, ale to raczej ostatki. Znane mi miejscówki, jak ktoś takich nie ma to niech ich szuka, trwa to lata...;) albo niech lepiej idzie na spacer do parku;) Pozdrawiam moich leśnych towarzyszy:Pawła, Dorotke, Darka, Janusza. Choć po lesie przeważnie każdy z nas chodzi swoimi ścieżkami, to wspólne tam dojazdy i powroty... BEZCENNE;) Pozdrawiam wszystkich miłośników lasu!
(2/h) Postanowiliśmy "uczcić" dusze naszych bliskich w pobliskich [Obornik Śl.] lasach. Wyprawa na grzyby w takim okresie zakrawała na wręcz samobójczą czy ew. desperacką a tu... proszę, no kilkanaście co prawda, szału nie było, ale, ale... jakieś są i nawet młode i urozmaicenie... podgrzybki, maślak szt. raz, kania szt. raz. No pięknie było, słońce przebijające się przez korony drzew, no o powietrzu nie muszę nawet mówić. Piękne okoliczności przyrody - po prostu. Jedno co mąci ten cały urok to pozostawiane przez pseudo grzybiarzy i ich pociechy liczne śmieci [żeby to jeszcze zebrane, to nie, porozrzucane tu i tam, jak na własnym podwórku] Apeluję do tych [przepraszam za wulgarne ale dosadne słownictwo] skur.. eli [i tak na marne, bo pewnie nie czytają takich portali ale może ktoś... im przekaże] - nie rozrzucajcie tego byle gdzie, bo nie jesteście u siebie, tak coraz mniej tych pięknych zakątków zieleni w tym świecie więc szanujmy te nasze wspólne resztki dobra. To niewiele kosztuje i przyroda nie cierpi i my też. A wracając dołączam fotki: dzisiejszych "zbiorów" i okazałego nieznanego mi przyznam "grzybka", spotkanego przypadkiem. No i to już jednak [jak dla mnie] naprawdę chyba koniec tegorocznych żniw grzybowych. Ale życzę owocnych zbiorów wszystkim jeszcze próbującym. Pozdrawiam wszystkich "kulturalnych" grzybiarzy. Najlepszego. Grzegorz.
(25/h) Wydaje mi się, że był to ostatni wypad do lasu!! obywatelski (grzybiarski) obowiązek spełniłam czyli wyzbierałam wszystkie śmieci spotkane po drodze!!! :) Dzisiaj grzybków już niewiele ostatnie sztuki, ale wciąż małe :) Na zdjęciu przegląd grzybów z całego sezonu (dzisiejsze w lewym dolnym rogu) Obfitość podgrzybków i nic więcej. Ale ciekawe w tym wszystkim jest to, że co roku mamy co innego!!! :) Raz więcej podgrzybków raz prawdziwków innym razem kozaki. I to jest w tym szaleństwie grzybowym fajne! :) Mam nadzieję że w przyszłym roku spotkamy się w komplecie na naszym portalu grzybowym i w lesie :) Pozdrawiam wszystkich grzybomaniaków!!!
(12/h) Bardzo miły spacer, piękny jesienny las. 30 podgrzybków (kilka zmrożonych na kość), 4 maślaczki, 8 sitarzy i 5 małych kani. Drugie tyle zarobaczywionych zostało w lesie. Sam nie wiem, czy to na pewno już definitywny koniec, wydaje mi się, że przy sprzyjającej pogodzie można jeszcze liczyć na tego typu spacerki i zbiory.
(6/h) Jelenia Gora. Grzybki wczoraj znalezione tylko w jednym miejscu a tak to wszedzie pustka. Ktos zgubil nozyk nie wzialem zostal w lesie. Dzis rano -4 stopnie i to juz chyba moje ostatnie grzybki w tym roku. Jeszcze sie przejde po lesie, ale juz chyba nic sie nie znajdzie?.