(30/h) W koleinach stała woda, ale ściółka sucha. Dwa prawdziwki, jeden zajączek i jeden kozak babka - statystykę poprawiły kurki, ponad sześćdziesiąt sztuk. Śmieci nie wymienię, choć trochę wstyd za bezmyślnych rodaków. Poza tym mnóstwo komarów, ale i tak pięknie. Dla zachęty dodam, że obrodziły poziomki.
(150/h) W lesie bardzo sucho, kozaki zbierane w przecince brzozowej, kurki w sosnowym młodniku, wszystko na piaszczystym terenie. Jednak przy takich temperaturach nie ma szans na dalszy wysyp. Myślę, że gdyby spadł deszcz i było ciepło to kureczki wysypią gdyż jest bardzo dużo maciupkich.