(10/h) Koszyk miałam już schowany, ale za dużo było wpisów o tym, że są grzybki no i nie wytrzymałam -pojechałam!!! Spacer wspaniały ale pod koniec do samochodu to prawie biegiem wracałyśmy bo strzały było słychać coraz bliżej i mimo kamizelek odblaskowych strach był!!! podgrzybki były ładne i młode ale tylko czarne łebki bo jesienne jednak stare i ślimaki jednak mróz przetrwały i dalej grzybkami sie posilają, opieniek już prawie zero i maślaka młodziutkieko na środku drogi znalazłam.
(10/h) Wracając z wycieczki zobaczyłem 3 auta w lesie, nie chciało mi się wierzyc że po takim śniegu i przymrozkach są jeszcze grzyby. A jednak, w dwie osoby znaleźliśmy ładne, duże i zdrowe podgrzybki. Kolonie opieniek niestety nie wytrzymały aury i zostały w lesie. Nie zbierałem gąsek niekształtnych których troszkę było w lesie. Sos z grzybów listopadówych palce lizac, pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.
(25/h) podgrzybki i kanie, niektóre młode, w lesie dużo myśliwych:-) [admin - z tego względu na łażenie o tej porze po lesie mam specjalne pomarańczowe wdzianko, szanse na przeżycie rosną :) ], na parkingu k. Ostrowiny miejscowi sprzedawali grzyby