(15/h) Nie zabrałam koszyka, tylko papierowe torby, a szkoda... Sporo zielonek, garstka kurek, palenia maślaków, prawdziwek i czarne łebki, nawet nieduże. Żaden wysyp, ale niekiedy miło bez ciężarów po lesie pochodzić. Może pogoda pozoli na grzybobranie jeszcze w listopadzie?
(40/h) Piękna słoneczna pogoda, duży las sosnowy. Kilka sztuk dużych podgrzybków ale przeważjąca ilość małych i malutkich. Cztyżby zapowiedz nowego wysypu? Chciało by się!!!