(3/h) W czasie 3 godzinnej wędrówki znalazłem 7 podgrzybków i kilkanaście opieniek nadających się do konsumpcji. Grzyby zbierane w Ustroniu i Wiśle. Były jedynie starsze okazy. Nic już nie rośnie z powodu porannych przymrozków. A co do postu powyżej to jakieś nieporozumienie. 50 grzybów na godz to nie było nawet u mnie we wrześniu jak w całej Polsce był mega wysyp. U nas w Beskidach to był jeden z gorszych sezonów. Było trochę grzybów w sierpniu ale większość z wkładką mięsną. Na porządne grzybobranie jeździłem w opolskie i lubuskie. Tam było co zbierać. Nic mam nadzieję że przyszły sezon w Beskidach będzie lepszy. Pozdrawiam
(3/h) 2,5 godziny w lesie:3 podgrzybki, 4 gołąbki wyborne. Mimo kilku prawdziwie mroźnych nocy w październiku troszkę grzybów jeszcze jest. Sporo opieniek, ale tych nie zbieram. Czekam na cieplejsze dni. Kiedyś muszą przyjść bo do zimy ponad miesiąc.
(15/h) Grzybów o dziwo jeszcze trochę zostało, głównie starsze egzemplarze, jeden borowik ceglastopory a tak to same podgrzybki i trochę kurek, dosyć dużo sarniaków ale ich nie zbieram