(10/h) Pogoda cudna. Grzybów mało. Wyłącznie stare okazy. Poggrzybki i siwe kozaki. Bardzo dużo opieniek ale juz bardzo starych i nie naających się do konsumcji.
(1/h) Dwugodzinny wypad do lasu. Niestety, to już chyba koniec sezonu grzybowego 2010, najgorszego odkąd pamiętam. W lesie nie ma żadnych młodych grzybów, zatem przed zapowiadanymi na przyszły tydzień mrozami i śniegami nic się już nie zmieni.
(2/h) Sprawa w Mierzęcicach wygląda nie wesoło. (Gmina Siewierz) 2 grzyby na godzinę (podgrzybków) W dodatku jest dużo opieniek na powalonych piach. Zimne noce robią swoje a szkoda. Można powiedzieć że to już koniec grzybobrania w tym roku i las szykuje się do snu. Zrobił swoje i dziękować mu.
(300/h) Za osadą Borowiany dojazd do ściany lasu droga z Pyskowic w kierunku na Zawadzkie Totalny!!!! wysyp Opieńki miodowej którą zbieram na marynaty i nazbierałem pół bagażnika na deser trafiłem na gniazdo podgrzybków zdrowe i duże małych nie było. i na tym skończył się rok grzybobrania
(7/h) Po południu 3,5 godziny w lesie przy słonecznej i dosyć ciepłej pogodzie. Mało, ale jestem zadowolony: 19 podgrzybków, 7 gołąbków śledziowych. Było sporo opieniek w różnym stadium rozwoju, większość starszych. Nie zbieram. Znalazłem tez stanowisko boczniaka ostrygowatego. Nie wliczyłem do zbioru.