(120/h) wysyp maślaka. Praktycznie brak starych grzybów, czyli dopiero sie pojawiły. W okolicznych lasach powoli zaczynają sie też pogrzybki i prawdziwki ale na razie w małych ilościach.
(10/h) w lesie więcej ludzi niż grzybków, większe borowiki w jagodziskach, młode dopiero wychodzą z mchów, niewiele podgrzybków, maślaki, kanie w trawach
(100/h) Masa podgrzybków (małych odpowiednich do marynowania) Prawdziwki trafiają się. W ciągu 4 godzin w lesie zebrałem łącznie całą skrzynkę podgrzybków.
(0/h) Od godziny 8:00 do 12:00 żadnego grzyba. Okolice Sulowa a konkretnie wioski Gruszeczka byly kiedyś bardzo grzybne. Jeszcze nigdy w swoim 54 letnim życiu nie wracalem z pustym koszykiem. To już prawie październik a grzybów zero. Te okolice powinny być na mapie bialą plamą a są zaznaczone jako względnie grzybne. Coś jest nie tak.
(3/h) 1 prawy 2 kozaki czerwone kilka maślaków 1,5 litra kurek (niewpisane do stanu zagrzybienia) kurna totalny brak czarnych łebków Fajnie się spaceruje bo ciepło ale takiego bezgrzybia we wrześniu nie pamiętam