(50/h) Sobotni wypad na grzybki całkiem udany :) W lesie jednak ciągle sucho, znaleźć można głównie podgrzybki - często duże, stare, przesuszone i niestety robaczywe. Ale i tak zbiór dość okazały, uzupełniony przez dwa dorodne prawdziwki. Pozdrowienia dla wszystkich grzybozakręconych!
(50/h) Same niemalże podgrzybki - trochę czarnych łepków, jednak tam gdzie bardzo sucho - wszystkie robaczywe. Ludzi dużo, ale dla wszystkich starczy i jeszcze pogoda wyśmienita :) Pozdrawiam
(120/h) praktycznie tylko podgrzybki, male i duze. nie zapuszczalismy sie w glab lasu a na brzegach zawsze byly tylko podgrzybki. grzybow wysyp - bylismy po poludniu, widac ze sporo ludzi chodzilo, a mimo to w 2 osoby w 1,5 godziny zebralismy dwa i pol wiaderka. prawie nie ma robaczywych, wszystkie zdrowe. jak popada to pewnie bedzie jeszcze wiekszy wysyp :)
(5/h) Pojechałęm rowerkiem sprawdzić jak się mają do rzeczywistości zgłoszenia o 100 grzybach na godzinę w okolicach zgierza. Jak się mają to widać. Parę borowików, podgrzybków, gołąbków. Ogólnie nędza. Albo ja źle szukam, albo ktoś tu zmyśla: tylko po co?
(5/h) Rowerowe grzybobranie... kolejna klęska - aż mi się głupio robi gdy to piszę i patrzę na niebiesko-zieloną mapkę. Kilka godzin na znanych miejscach i ledwo ledwo na zupe starczy. Najśmieszniejsze jest to, że w tym roku jest zatrzęsienie prawdziwków: 3 podgrzybki złotawe i 10 prawdziwków? Tego jeszcze nie grali. Poza tym 4 dorodne pieczarki polne i kilka dobrych gołąbków: głównie zielonawych.
(10/h) grzyby się dopiero zaczynają. na około 5 godzin chodzenia po lesie kilkadziesiąt borowikó, czerwonych kożlarów i podgrzybków - ale podgrzybki małe - dopiero się pokazują. Ogólnie jeszcze mało.