Las duży sosnowy. W lesie wilgotno momentami padał deszcz. Grzybiarzy niewiele ale każdy coś zbiera. Nad lasem cały czas utrzymuje się mgła.
Podgrzyby brunatne po kilkanaście sporo małych i zdrowych niektóre już pleśnieją od nadmiaru wilgoci.
Wodnicha późna tzw.
listopadówki całe stada zdrowe.
Maślaki sitarze pojedyńcze większość zdrowych.
Gąski niekształtne pojedyńcze zdrowe.
Rycerzyki czerwonozłote po kilkanaście zdrowe. Sporo rośnie
muchomorów, gołąbki, krowiaki podwinięte, mleczaje rude,
maślanki wiązkowe i ceglaste i wiele innych grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Według prognoz
od nocy z wtorku na środę spore ochłodzenie i przymrozki które skończą piękny późnojesienny wysyp grzybów. Dziś spacer przez 5 godzin w trzy osoby zaowocował zbiorem 6,5 kg grzybów oraz 2 kg
listopadówek trzeba było je niestety w zrywkę zbierać aby nie pognieść innymi grzybami. Zbiór
listopadówek trwał czterdzieści minut pomniejszając o wiele na osobogodzinę 60 ( w rzeczywistości 300 ) a zbiór pozostałych grzybów 40 na osobogodzinę. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powodzenia w poszukiwaniu grzybów i powrotów z pełnymi koszami.