Czołem. Dzisiaj powróciłem na starą miejscówkę w okolicach Przeczyc. Miałem nadzieję na
podgrzybki, których zawsze tam pełno. Ale niestety, już sobie przypomniałem dlaczego przestałem tutaj jeździć. Pochodziłem 3 h i tak ze 30
maślaków, ze 3
podgrzybki. Podobno we wtorek ma być super, ale wtedy to idę do pracy... nie wiem czy to nie moje ostatnie wyjście w tym roku. Przynajmniej pogoda była super a las cudny i taki jesienny :)
A, dodam, że coś w tym miejscu musi być na rzeczy, bo kiedyś spotykalem tam pełno zbieraczy, a dzisiaj to może ze 2- 3 osoby.