Nowe miejsce, nowe doznanie💪4 godz w nogach, las sosnowy z poszyciem mchu i gdzieniegdzie paproci i jeżyn. Zachęcony doniesieniami z popularnego serwisu społecznościowego postanowiłem odwiedzić okolice Warki, zacznę od końca 185 szt Podgrzyba w różnej fazie rozwoju od octowych poprzez średniaki aż po duże i wielkie. Zdrowotność 95% w domu odpadły 2 sztuki, do tego 5 szt
maślaka,
borowika a zwłaszcza sitko z niego znalazłem 2 szt, niech się rozsiewają zarodniki. Przed wejściem do lasu powitał mnie chyba miejscowy grzybiarz z „radosnym” Panie ni ma grzybów, widząc zawartość jego płóciennej torby
Emocje nieco opadły, wszak on chyba miejsca lepiej zna, nie poddając się jednak i wchodząc nieco głębiej w las, dokonałem czynu tego co powyżej, las mokry od wcześniejszych opadów i czuć grzybnię. Także nie wierzmy w pozdrowienia grzybiarzy „Tu nic nie ma” tylko trzeba sprawdzać. Las ma potencja, na pewno odwiedzę jeszcze tę miejscówkę. Pozdrowionka darz grzyb🍄🍄🌲🌲🌲🌲