Dzisiaj pasuje doniesienie dodać później, bo pokropiło na zachodzie Polski (dafnia22, Zenka, Anddy 😉) i wszyscy z nadzieją pobiegli w las 😄. My też o 8-mej, gdy doopkę zwleklismy z łóżka, ale bez większego przekonania.. głównie po
szmaciaki zostawione przedwczoraj. I faktycznie, mało co wyskoczyło ad hoc przez jedną noc 🙃.. 1 maślaczek modrzewiowy,
kozak czerwony musiał rosnąć wcześniej,
sitarze także i oczywiście kozie brody. Koszyczek prawie pełen, Kobieta z czyszczeniem miała zachodu 😘, połowę daliśmy w prezencie a na obiad dobra kiełbaska i nuggetsy z grilla 😋😋😋. Żółciak się nie.. cdn
.. nadawał już do zbioru, choć Edward Nożycoręki z Bytomia może miałby odmienne zdanie 😀. W sumie, wyprawka na plus.. mniej dokuczały upierdliwe latające stwory, a parę nowych grzybów odkryliśmy. Swój las sprawdzać trzeba a nawet należy, a co 😜.. by wiedzieć co w trawie i pod liściami się dzieje.. Darz Bór i do przeczytania ze śląskiego 😬.. Pozdrawiamy Forumowiczów oraz Admina. M&M