Z dużą przykrością muszę zgodzić się z Nierobem. Nie tylko od Jego strony ale z każdej strony w Przemkowskim Parku już po borowikach. Za to kozaki wciąż rosną. Jak się nie ma co się lubi... To po dwóch godzinach trochę beznadziejnego szwendania. Prawdziwków jest 10. Za to wszystkie zdrowe. Wysyp w październiku? Byłoby super. Tylko w prognozach do 6-go nie widać wystarczających opadów. Ale ten rok jest bardzo dziwny...