Około 40 koźlarzy grabowych i 2 borowiki ceglastopore.
Plan był taki, że kolejne grzybobranie w weekend. Ale jak tu wysiedzieć w domu wiedząc, że grabusie rosną. Więc jak żona wstała do pracy to ja wstałem żeby przyszykować się do lasu 😀 Co do grabowych to owszem rosły ale nie tak dużo jak zakładałem. Te które znajdywałem od razu dokładnie sprawdzałem bo lepiej robaczywego grzyba wyrzucić w lesie niż w domu. Jak już obszedłem las grabowy to postanowiłem jechać do niedawno odkrytego lasu dębowego. Liczyłem na usiatki i kurki ale się przeliczyłem. Na koniec jeszcze dwa ceglasie w bukach. Pozd