Witajcie :). Kulkę w biodrze trza było rozruszać, bo skrzypieć zaczęła😄. Pobliski lasek i liściasty mieszany, i sosna. Krótki spacer, bo ja zimę lubię, ale tylko przez okno :). 12 kapeluszy
boczniaka ostrygowatego zebrałam. Starszaki i maluchy w lesie zostały. Pieńki z
płomiennicą jeszcze śpią. Ciężko cokolwiek wypatrzyć nawet pod tak cienką pierzynką śniegu. Trzymajcie się ciepło Grzyboświrki, bo mrozy zapowiadają, że hej!