Kilka słów otuchy dla tych co nie lubią skwaru. Jesteśmy szczęściarzami mając tuż pod nosem gęste bukowo-jodłowe lasy Beskidu Śląskiego 😊 Ponieważ iż😉 Po primo można zaszyć się na trzy godziny w rześkiej cienistej dolinie, po drugie primo, można znaleźć nad brzegami urokliwie szemrzącego strumienia pierwsze kurki, kilka ceglasi i parę podgrzybków, po trzecie primo dać się Rubikowi wykąpać (kilkukrotnie) w kryształowej zimnej wodzie i w końcu usiąść pod baldachimem górskiego lasu. Napić się pysznej kawy i wymoczyć stopy w lodowatym strumieniu. Stan ciała 10 na 10. Odczuwalne 😊12 na 10. Pozdrowienia