Witajcie grzybnięci u wrót nowego sezonu. Pozdrowienia dla Admina i Wszystkich na portalu. Śmię donieść że w Mysłowicach raczej żur zjecie na obiad szybciej niż grzybową. Co nie znaczy, że
ceglaków spotkać się nie da. A jakże, lecz ich kondycja nie zachwyca. Żur też jest OK. 8 sztuk w dwie godziny w bukach, ale w stanie jak u Emila w dopisku "o zgrozo".
Jeden Ci tylko wyglądał po japońsku, czyli jako tako, ten na głównym. Resztę nie chcielibyście oglądać. Poza tym spacer po lesie ok.... przecież to znacie. Fotka
ceglaka z głównego wygląda jakby z listopada. Zaręczam, jest "świeża".