Trzecio majowy wypad do Puszczu w poszukiwaniu prawdziwka lub smardza zakończony pełnym niepowodzeniem, znalazłem tylko jednego grzybka którego pokazuję na zdjęciu głównym ale w żadnym wypadku nie przypomina mi to borowika ani smardza w lesie susza jak w Abu-Dabi. Wrzucę jeszcze parę fotek abyście nie zapomnieli o Puszczu i Zapaleńcu. Pa, pa, Pa.)).