Ja jak zwykle z zaległościami 😅
Po pracy wybrałam się na poszukiwania smardzów... niestety, nadal bez sukcesu - ale nie poddaję się! Znajdę je w końcu!😁
Postanowiłam zajrzeć na odkryte rok temu stanowisko
naparstniczki czeskiej (5 topoli na krzyż), a tam miła niespodzianka - są! 🤩
Rok temu dużo, dużo więcej a teraz może ze 35 sztuk ale w końcu się pokazały.
Zaglądałam tam już wcześniej, ale miejsce świeciło pustkami, więc tym bardziej cieszy, że coś drgnęło 🙂
Dodatkowo piękna
piestrzenica olbrzymia.
Chciałam zerknąć jak mają się czarki, ale wszystko pod wodą więc pewnie się już nie mają😅