Witam :). Jestem pod wrażeniem jak podziałał na mnie
trzęsak pomarańczowożółty, a że nalewka się skończyła, to pojechałam w ciemno uzupełnić braki. Oj, rosło go tam mnóstwo od maluśkich do całkiem sporych rozmiarów :). Także drugie kolano może mnie łupać ile chce😄. Las (dęby, graby, brzozy, ale i gdzieniegdzie iglaste) pięknie nawilżony i różnorakie glutki nabrały kształtów. Jak ja lubię na nie patrzeć :). Spacer super, bo tuż po deszczu i zapachy boskie :). Jednak mi się chce widoku tych pierwszych zielonych listków :). Pozdrawiam Was ciepło :).