© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Dziś na początku spotkaliśmy dwie osoby, które przyjechały do nas z Warszawy, a później Bosmana. Był chyba też Paul, ale go nie dogonilśmy, tylko tak sądzimy po stroju (wiaderko i czerwonoczarna bluza), ale co się odwlecze to nie uciecze. Las ciągle nie zawodzi, nadal rosną podgrzybki i dziś pierwszy raz zbieraliśmy wodnichy. Zobaczymy, czy uda zrobić się z nią jajówę. Na zdjęciu zbiór dwóch osób w pięć i pół godziny. Las przygotowuje się na wizytę GAJOWEGO z Gliwic.