Nie ma grzybów, choć jest koło pełni, w lesie mokro, można powiedzieć że na grzyby w sam raz. Pogoda też sprzyja, mrozy się skończyły, noce powyżej zera. Mchy bardzo zielone. Pewnie koszyki cza schować, i włuczyć się po lesie tak dla przyjemności, ale oczy ciągle wypatrują czy coś nie rośnie, jakiś prawdziweczek. Były sezony że w grudniu po śniegu się szło, a w lesie czekały grzybki. To w tym sezonie tylko wspomnienie. Ale mój ogródek jest ok, pojawił się trzeci
Kozak w tym sezonie. Pozdrawiam. Darz Grzyb..