Jest git!. Wziąwszy pod uwagę, że to tylko popołudniowy spacer z psem nawet rzec można bogato :). Pierwsze
prawdziwki w Brennej, dużo mikrusów pochowanych w mchu i ściółce.
Kurki, znaaaaacznie;) większe niż wczoraj,
ceglasi kilkanaście, jak zawsze ładnych,
podgrzybki zajączki też modelowe. Kilka
borowików żółtoporych – bardzo fotogenicznych. Dno kosza konkretnie, warstwami dwoma przykryte. Jest git :)