Ostatnie kilka dni chodzę po różnych lasach na północ od Mińska Mazowieckiego. Rządza, Osęczyzna, Borucza, dzisiaj Poręby - promień będzie z 15 km. Ściółka mokra bo codziennie coś popada. Niezależnie od rodzaju zalesienia jest totalne bezgrzybie. Na sprawdzonych miejscówkach nie ma nawet psiaka. Tutaj
muchomor to rarytas, aż robi się zdjęcie :)
Zaczepiając starszyznę we wsiach mówią, że nic nie ma i nie będzie szybko w tych okolicach