2
ceglasie i 6!!!
borowików usiatkowanych.
"Mój" las mnie ciągle zadziwia. Poszedłem bez dużych nadziei, ot tak, bo piątek, bo trzeba, bo ciągnie wilka do lasu:-) Szybko znalazłem 2
ceglasie, w tym jeden przecudnej urody i...... nic więcej nie było. To idę, co się będę sam w lesie pocił i komary rozkochiwał. Nagle, przez zalane potem okulary, na środku ścieżki wydeptanej przez płowych tubylców zauważyłem małego borowiczka. Czy mi się od upału w głowie pie.... li ? Przetarłem patrzałki, jest dalej. To go obfotografowałem, był na wyświetlaczu. Dotknąłem, czuję dotyk palcem. Odetchnąłem, z głową ok. Przeszukałem okolice i znalazłem jeszcze 5 szt., większych. Myślałem na początku, że to
borowiki szlachetne, ale po dokładnym przyjrzeniu się zobaczyłem siatkę na trzonach. No i były super zarobaczywione. Pierwszy raz w moim dość długim życiu znalazłem w tym lesie
borowiki usiatkowane. Czyli mam w jednym lesie 3 gatunki
borowików. Delikatnie mówiąc: cieszę się:-) Pozdrawiam.