Tak Was podziwiałem, za te
Ceglasie, że w końcu je chyba wyprosiłem od losu :) W lesie cichutko, ani żywej duszy. Niby były ulewne deszcze ale w lesie dalej sucho. O dziwo praktycznie zero komarów :)
Ceglasie namierzone, ale niestety żadnego usiatka jeszcze nie było. Plus mały bonus w postaci
koźlarza. Jak chodziłem po lesie to czułem się jak telefon podłączony pod ładowarkę :) Kocham las :) Filmik z dzisiaj - https://www. youtube. com/watch?v=C2_TT2p_ebo