Dziś niedługi wypad do lasu, ale bardzo udany😊. 95 majówek lub gęśnic wiosennych jak kto zebranych w jakieś 20 min. 😂 i jeden wypasiony
borowik ceglastopory. Do statystyki dzielę liczbę majówek przez pięć i dodaję 1 szt
ceglasia co daje mi okrągłą liczbę 20 na godzinę😂
Po zebraniu majówek, zmieniłem miejsce i trafiłem pięknego
ceglasia, w tym momencie poczułem, że mam wszystko czego mogłem chcieć od lasu i już tylko przespacerowałem się pięknym wiosennym lesie😍. Wczoraj sprawdzałem miejsca na
kozaki czerwone, ale nie znalazłem nic. Ziemia w tym lesie była tak namoczona, że każdy krok wyciskał z niej wodę i miejscami ciężko było chodzić, nieudany wypad zrekompensowało mi spotkanie z łosiem. Pierwszy raz w życiu spotkałem łosia na wolności, dodatkowo trafiło się też spore stado dzików, które na szczęście po chrumkały i uciekły😂. Co ja teraz zrobię z tymi majówkami, chyba tylko mogę zamarynować, albo zamrozić. Do usłyszenia. Pozdrawiam!