Cześć Wam :) Dzisiaj pojechałem za listopadówym borowikiem. Misja zakończyła się sukcesem. Udało się znaleźć kilka szlachetnych, dwa borowiki oprószone, jednego koźlarza babkę oraz dwa lejkowce dęte. Szkoda, że lejkowców nie było więcej. W lesie pusto, liście pospadały - tak nostalgicznie się zrobiło. Spacerując, wspominałem sobie ten sezon i uważam go za bardzo udany. Do następnego Kochani! Darz Grzyb :) https://youtu. be/qzlDP2M8m1Q