Za mało było jednego lasa, to ruszyły w drugą stronę. 23 prawdziwki do zabrania. Z niektórych zrobiły puzzle. Z 10 dużych zostało do rozsiewu. Tym grzybkom nie zaszkodził mróz, tylko ślimce i glizdy od much. Zdarzały się miejsca, że liści prawie pod kolana. Wytrzeszczały ślepia i coś nazbierały. Było kilka podgrzybków i kozia broda. I nogi po maślakach.