Dzisiaj totalny szok. 280 podgrzybków i 2 maślaki. Jako reprezentant wybrałam się z mamą. W młodniku dokladnie przeanalizowanym w ostatnią sobotę wyszło sporo młodych, a maluszki podrosły. Niektóre tak dobrze schowane w trawce i w ziemi, że zimno im nie zaszkodziło. Bieluśkie w środku. Ciekawe, czy po tych mrozach jeszcze coś się pokaże???? Pozdrawiam