Odwiedzając szczególne miejsca w lesie spotkałam na swojej drodze 21
prawdziwków, jeden z nich na foto ze zniczem jako dowód, że dzisiejszy, 60
podgrzybków, 1
kozaka czerwonego i kilkanaście pojedynczych
opieniek, których nie ujęłam w statystyce.
Nie byłam w lesie raptem trzy dni, a tu jest już po opieńkach 😕 są albo zjedzone na pniu albo z pieśnią. Zaskoczyły mnie
borowiki, bo większość młodziutka. W lesie cichutko, spokojnie i tak jakoś szczególnie było🕯️