Las sosnowy w okolicy Nowego Tomyśla. Mnóstwo małych i średnich grzybków typu
czarne łebki,
zajączki, kilka
borowików. 2 osoby, 4 godz. chodzenia po lesie, zebrane ok 8 kg (ilość/godz podałem czysto orientacyjnie, bo nie liczyliśmy).
W 2 osoby przez 4 godz zebraliśmy ok 8 kg zdrowych, małych i średnich grzybków. W porównaniu do wyprawy w ostatnią środę (zebrano wówczas ponad 10 kg) wyraźnie widać, że brakuje już tych mikroskopijnych - wniosek: nowe już nie rosną, więc pewnie wysyp zakończy się niebawem. Wiele z nich było mocno ukrytych wśród mchu i igliwia. Było też już nieco więcej spleśniałych i robaczywych niż w środę, choć "odrzut" oceniam tylko na góra 2-3%.