" SOM"
som rosno i to to mocno. Koźlaki we wszystkich barwach, podgrzybki czasem robaczywe. Opieniek i zajączków nie liczę te pierwsze nie do policzenia, drugie zamieszkałe w 100%. Ciężko było z lasu wyjść. co mnie cieszy najbardziej... powrót miniaturowych egzemplarzy, takich co to je kocham. pozdrawiam wszystkich we wspaniałym nastroju malpen