5
podgrzybków, 2 maślaczki, 1
kania która została by podrosnąć, las mieszany, pozdrawiam wszystkich ☺
Rano wybrałem się w okolice Mikołeski nie daleko Tworogu, przez pierwsze pół godz zupełnie nic... później jeden
podgrzybek ale nie nadający się do zabrania, więc został sobie w lesie, później długo długo nich, zmieniałem miejsca na różnorakie by sprawdzić czy coś jest, niestety zupełne zero😔 więc postanowiłem wrócić do samochodu. Gdy byłem przy aucie to zauważyłem że koło mnie też ktoś stoi, więc myślę sobie - może po drugiej stronie drogi by pochodzić, tak też zrobiłem, lecz i tam zero😔 wróciłem do auta, towarzysza już też nie było. Głupio tak z zupełnie pustym koszykiem wrócić, więc wybrałem się jeszcze do Dąbrówki☺ za wiele czasu nie miałem ale już na wejściu przy młodniku dwa ładne maślaczki, także pomyślałem, że las przyjął mnie ochoczo☺ za młodnikien wszedłem w zagajnik i znalazłem pierwszego
podgrzybka :) nie daleko kolejny ale został na miejscu ponieważ ktoś już się w nim zadomowił, kilka minut później kolejny... I jeszcze jeden☺ po kilku minutach w bardzo nie typowym miejscu, bo na zupełnie suchym igliwiu pod gałązką
kania, ale jeszcze malutka i zamknięta w sobie, jeśli zechce się przede mną otworzyć to pojadę po nią jutro lub w poniedziałek☺ w drodze do samochodu na chwilkę znowu pięknie słońce zaświeciło, las zaszumiał jakby zapraszając jeszcze mimo wszystko, choćby na spacer ale aby przyjechać☺ pozdrawiam wszystkich gorąco
Zdjęcie będzie inne niż wszystkie bo jadąc do domu te dwa grzybki jak się przytuliły to tak całą drogę zostały wtulone, także to na pamiątkę dla nich ha ha