Dziś zakończyłem sezon grzybowy 2017, który był dla mnie szczególnie owocny w
Prawdziwki. Sytuacja na dziś 2 godziny w lesie sosnowo, brzozowo, dębowym tylko 6
podgrzybków kilka
kurek, mokro deszczowo. Rok temu o tej porze było zdecydowanie więcej grzybów. Pobiłem swój kolejny rekord w
prawdziwkach ponad 500, które trafiły do koszyka, wiem, że to nie imponujący rezultat, ponieważ niektórzy w jeden wypad mają tyle w koszyku, ale w 80 % moje
Prawdziwki z reguły nie były maluszkami’’, niektóre były bardzo duże.
Prawdziwki były tego roku wyjątkowo zdrowe. Czego mi brakowało, bardzo mała ilość czerwonego
kozaka, znalazłem tylko 4 sztuki w tym roku, to chyba najrzadsze grzyby tegoroczne ? Mam nadzieję i już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu, tym bardziej, że w tym odkryłem kolejne interesujące miejscówki’’. Na pożegnanie kilka fotek z sezonu 2017, w tym z ostatnim prawdziwkiem, którego znalazłem w ubiegłą niedzielę spacerując z psem. Pragnę serdecznie podziękować Adminowi, oraz wszystkim grzybniętym, za komentarze, oraz dzielenie się wspólnie swoimi spotkaniami z naturą i pozytywną energią, którą daje nam las. Do zobaczenia w kolejnym sezonie 2018 roku;)