Witajcie Grzyboświrki.
Po tygodniowej przymusowej absencji od lasu, dziś las powitał mnie niesamowitą paletą barw i różnorodnością grzybów.
Borowiki dalej "dają radę", znalazłem ich, 41 sztuk. Wszystkie grzybki zdrowe, dwa miały zaczerwione trzony. Poza borowikami zebrałem jeszcze
podgrzybki brunatne,
podgrzybki złotawe (z tych brałem tylko młode jędrne egzemplarze), kilka
maślaków żółtych, oraz sporo młodych aksamitków.
W lesie byłem 4 godziny, w tym czasie spotkałem tylko jedną osobę. Spokój, cisza, dziś można było SZUKAĆ grzybków, a trzeba było ich szukać, to było to co najbardziej lubię, wędrówkę, radość z każdego znalezionego grzybka. Pozdrawiam Was Wszystkich. Darz Grzyb.